„Milionerzy z wyboru”, Brian Tracy

Poznaj historie ludzi, którzy zostali milionerami dzięki własnej ciężkiej pracy, wytrwałości i genialnym pomysłom. Zainspiruj się nimi i weź z nich przykład. Być może Ty też masz potencjał do zostania milionerem.

Milionerzy to osoby, które od zawsze fascynowały innych. Wielkie pieniądze przyciągają uwagę ludzi. Budzą zazdrość i pożądanie. Każdy chciałby poznać tajemnicę ich sukcesu i ją powtórzyć. To jak zdobycie fortuny w drodze na skróty. Gotowa recepta na bycie bogatym to łakomy kąsek. Próbę jej przygotowania podjął Brian Tracy w „Milionerach z wyboru”.

21 tajemnic

Ta książka to 21 tajemnic sukcesu. To bezsprzeczny dowód na to, że każdy może odnieść sukces finansowy. Bez względu na wcześniejszą sytuację życiową. Nawet, mając na koncie okrągłe zero, możesz stać się bogaczem. Porady Tracy’ego oparte są na badaniu nawyków setek milionerów, którzy bogaczami stali się wyłącznie dzięki swojej własnej pracy. To najbardziej imponujący gatunek bogaczy. W końcu żadna sztuka zostać milionerem, gdy tatuś jest miliarderem. Teoretycznie wystarczy tylko przestrzegać tych 21 zasad, by osiągnąć sukces. Ta książka to nie jest poradnik. To instrukcja krok po kroku. Odpowiada na pytanie jak zostać milionerem, zaczynając od totalnego zera.

Cele i marzenia

Brian Tracy daje konkretne porady. Zaczyna od marzeń. Wielkich. Wiele osób boi się ich. Ich wyobraźnia kończy się na wczasach w Międzyrzeczu albo nowej lodówce. To nie są marzenia, które prowadzą do sukcesu. Pozwól sobie marzyć o czymś wielkim i wspaniałym. O czymś, co mogłoby stać się twoim celem. Następnie obierz właściwy kierunek i skoncentruj się na priorytetach. Brzmi prosto, prawda? Według autora wystarczy robić to, co się lubi robić. Dzięki temu praca jest prostsza, przyjemniejsza i łatwiej jest się w nią angażować. Musisz być zdecydowany i ukierunkowany na działanie. Nie możesz zwalniać ani na moment. Nie możesz rozpraszać się na poboczne cele, bo zgubisz wcześniej obraną drogę.

Przede wszystkim praca

Bogactwo nie przychodzi samo z siebie. To efekt długiej i ciężkiej pracy. Przyszyły milioner musi być kompetentny, znać sekrety swojej branży i cały czas się uczyć. Tylko tak rodzi się profesjonalizm, który jest dobrze płatny. To właśnie na nim się zarabia konkretne kwoty. Kolejnym sekretem jest szybkie działanie. Najlepiej by było także niezawodne. Z kimś, komu można zaufać, lepiej się współpracuje. Musisz czerpać z własnej kreatywności. Nie nakładaj na siebie ograniczeń. Pamiętaj też o samodyscyplinie. Ćwicz ją. Im lepiej będziesz się kontrolował, tym lepiej. Samodyscyplina łączy się nierozwiązalnie z wytrwałością, która jest niezbędna do zgromadzenia fortuny. Zostań swoim szefem. Naucz się brać odpowiedzialność za siebie.

Człowieczeństwo

Na drodze do sukcesu nie można zapominać też o własnym człowieczeństwie. Zawsze należy postępować uczciwie wobec siebie i innych ludzi. Nie chodzi wyłącznie o bycie dobrą osobą, bo milioner nie ma obowiązku nią być. Oczywiście, może być – ale nie musi. Trzeba jednak pamiętać, że każde nieuczciwe zachowanie może zostać wykorzystane później. Każda nieuczciwość prędzej czy później wyjdzie na jaw. A jeśli faktycznie będziesz bogaty – to na pewno znajdzie się ktoś, kto pamięta, co zrobiłeś. Nawet jeśli minęły lata. Prościej jest być po prostu zawsze uczciwym. Bez negatywnego bagażu emocjonalnego łatwiej się podróżuje. Kolejny aspekt to służenie innym. Tak, by odnieść sukces finansowy, powinieneś pomagać innym. Staraj się cały czas myśleć o swoich klientach. O ich potrzebach i brakach. Zastanawiaj się, co możesz dla nich jeszcze zrobić. Bądź gotów i nie bój się wysiłku. To właśnie od ludzi zależy, czy osiągniesz sukces zawodowy. Otaczaj się właściwymi ludźmi. Takimi, którzy dobrze na ciebie działają. Powinni cię motywować i dobrze ci życzyć. Osoby, które tylko wysysają z ciebie energię, cały czas marudzą, a kontakty z nimi są pasmem udręki – odsuń od siebie. Taka znajomość nie przyniesie nic dobrego.

Pamiętaj też o sobie

Osoba, która chce być milionerem, nie musi rezygnować z siebie. Koniecznie powinna pamiętać, by płacić sobie najpierw. Od każdej aktywności zawodowej powinieneś odkładać lub inwestować przynajmniej 10% dochodów. Najlepiej by znalazły się na dobrze oprocentowanych lokatach. Wymaga to ogromnej determinacji i silnej woli, ale zdecydowanie warto to robić. Tracy wyliczył, że odkładając 100 dolarów miesięcznie przez całe życie zawodowe i umieszczając je na lokacie oprocentowanej na 10%, jeszcze przed emeryturą możesz zgromadzić na koncie milion. Łączy się to z nie robieniem zakupów pod wpływem impulsu. Ma to związek z prawem Parkinsona. Mówi ono, że wydatki rosną tak, by pochłonąć dochody w całości. Życie to coś więcej niż pieniądze. Z tego powodu powinieneś też zadbać o własne zdrowie. Zmień swoje nawyki żywieniowe, zacznij się ruszać. Zadbaj o siebie. Jak będziesz zdrowszy, to będziesz miał więcej energii do pracy. Poza tym musisz mieć jeszcze siłę spożytkować ten milion, który niedługo zarobisz.

Dobra książka

„Milionerzy z wyboru” to bardzo dobra książka. Brian Tracy jest mistrzem tego gatunku i po raz kolejny, nie zawiódł. Jest specjalistą, który publikując tak dużo książek, stał się ekspertem o światowej sławie. Ta konkretna książka nazywana jest receptą na sukces. Zawiera 21 dość prostych zasad, których należy przestrzegać, by się wzbogacić. Sekrety te są dość oczywiste. To nie są żadne odkrycia, z którymi nie można spotkać się w innych opracowaniach. Mimo to poradnik zasługuje na wyostrzoną uwagę. Zawiera kompletne opracowanie, które zostało napisane bardzo przystępnie. Brian Tracy ma ciekawy styl pisania. Pisze tak, jak gdyby prowadził wykład. Dzięki temu jego książki są rozchwytywane. W przypadku „Milionerów z wyboru” liczy się też to, że został przygotowany z myślą o zabieganych. Na koniec każdego rozdziału znajduje się ramka z ćwiczeniem. To jedno zdanie, które podsumowuje cały rozdział. Nie trzeba czytać uzasadnienia, by wiedzieć, co trzeba robić.

Trzeba też zaznaczyć, że porady są proste, ale wprowadzenie ich w życie nie należy do banalnych. Zostanie swoim własnym szefem, wcale nie jest proste. Wie o tym każdy freelancer i każdy, kto zdecydował się już na przejście z etatu na własną działalność. Praca na własny rachunek nigdy nie jest łatwa.